Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 19 maja 2024 22:41
PRZECZYTAJ!
Reklama

Widziały gały, co brały

Przed wakacjami pisaliśmy sporo o Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej. Liczbą procesów, śledztw, afer podsłuchowych i zaskakujących sytuacji towarzyskich, GSM mogłaby obdzielić miasto średniej wielkości. Kumulacja tego zamieszania przypadła na czas Walnego Zgromadzenia Członków, czyli najwyższej władzy spółdzielczej społeczności.
Widziały gały, co brały

Wielu obserwatorów lokalnego życia obyczajowo-politycznego wieszczyło, że mieszkańcy odwołają Radę Nadzorczą, murem stojącą za prezesem Gerardem Weychertem. Tak się nie stało. Prezes obronił stołek i rozpoczął nowe-stary rządy z dużym przytupem. W czasie kampanii informacyjnej przed walnym, władze GSM lansowały wizerunek „przyjaznej spółdzielni”. Przyjaźń ma różne wymiary, także finansowy.

W GSM podskoczyły czynsze o 80 groszy za metr kwadratowy. Za 70 metrowe mieszkanie nasz Czytelnik musi płacić o 56 złotych więcej, a żyje - jak wielu z nas - od pierwszego do pierwszego i jest to dla niego solidny wydatek. Trudno uzasadnić taką podwyżkę. Od wielu lat nie ma w Polsce inflacji. Nic nie drożeje, z małymi wyjątkami, jak np. czynsze w jastrzębskiej GSM. Nasz Czytelnik zadzwonił do nas z prośbą o interwencję, ale nie mamy dla niego słów pocieszenia. W końcu to mieszkańcy wybierają sobie władze spółdzielni. Jak mówi staropolskie przysłowie: widziały gały, co brały.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama