Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 3 lipca 2024 08:24
PRZECZYTAJ!
Reklama

Likwidacji nie będzie

Tylko dwie z dziesięciu gmin opowiedziały się za dopłatą do Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej. Przyszłość Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej była głównym tematem zgromadzenia delegatów Międzygminnego Związku Komunikacyjny. Właścicielem PKM jest dziesięć gmin wchodzących w skład MZK. Obecna kondycja finansowa jastrzębskiego przewoźnika jest kiepska, głównie ze względu na przejęcie części zadań przez firmę Warbus i spadające wartości stawek.
Likwidacji nie będzie

W 2015 roku PKM woził pasażerów za 5,30 zł za wozokilometr. W tym roku stawka spadła do 4,99 zł, a ma być jeszcze gorzej. W 2018r. taryfa za wozokilometr ma wynieść 4,86 zł. To efekt zastosowania współczynnika wpisanego w umowę, który uwzględnia m.in. ceny paliw z dwóch lat wstecz. Zdaniem Stanisława Słowińskiego, prezesa PKM, mówienie, że firma wymaga ciągłej reanimacji, jest grubą przesadą. Z danych wynika, że w latach 2000-2002 spółka generowała spory zysk.

Problem w tym, że korzystne dla PKM umowy renegocjował na jego niekorzyść…właściciel, czyli Międzygminny Związek Komunikacyjny.

Wszystko po to, aby ratować trudną sytuację finansową MZK. Łącznie przedsiębiorstwo straciło na tych operacjach ok. 6 mln zł. Bieżąca strata PKM wynosi 2,6 mln zł. Zarząd spółki zaproponował, aby dziesięć samorządów wyrównało niekorzystny bilans dopłacając po równo dodatkowe 260 tys. zł. Propozycję poparł tylko Janusz Buda (Jastrzębie-Zdrój) i Mirosław Szymanek (Mszana).

- Ciągle słyszymy, jakim to obciążeniem jest PKM, a tymczasem bardzo łatwo zapominamy, że w trudnych czasach to spółka ratowała Związek, który w późniejszych latach raczej utrudniał funkcjonowanie PKM, a nie mu sprzyjał. Pozbawienie przedsiębiorstwa usług na 10 lat było szaleństwem i skrajną nieodpowiedzialnością. Uważam, że jesteśmy winni pomoc tym ludziom i powinniśmy tę stratę pokryć. To dałoby szanse na dalsze funkcjonowanie, ustabilizowanie sytuacji, a w dalszej perspektywie rozwój firmy. Załoga poszła na szereg wyrzeczeń. Dajmy więc coś od siebie. PKM równa się MZK. Jeden podmiot nie może funkcjonować bez drugiego i odwrotnie. To jest jeden spójny organizm - przekonywał po raz kolejny Janusz Buda, przewodniczący Zarządu MZK i wiceprezydent Jastrzębia-Zdroju.

- Jako niewielka gmina w pełni solidaryzujemy się z miastem Jastrzębie. Nie dziwię się przewodniczącemu Budzie, że walczy o PKM. To jest przedsiębiorstwo, ale przede wszystkim to są ludzie, którym należy się pomoc. Proponuję poważnie rozważyć możliwość dopłat, które pokryją stratę PKM-u - mówił Mirosław Szymanek, wójt Mszany

Przy sprzeciwie ośmiu samorządów propozycja równych dopłat przepadła. Przegłosowano natomiast uchwałę upoważniającą Zarząd MZK do rozpoczęcia procesu likwidacji PKM.

Na razie jest to tylko nieskuteczne grożenie palcem, ponieważ decyzję w sprawie ewentualnej likwidacji przedsiębiorstwa może podjąć Zarząd MZK.

-Jako przewodniczący tego gremium mogę powiedzieć, że obecnie nie zamierzamy podejmować działań zmierzających do likwidacji spółki. Przeciwnie, zrobię wszystko, by PKM stanął na nogi i mógł funkcjonować przez kolejne lata - deklaruje Janusz Buda.

Źródło: jas24info.pl


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama