Dyskusji na temat zalet i wad jazdy na zasilaniu gazowych jest sporo i pewnie tak będzie dalej. Niemniej jednak spora część posiadaczy aut nadal przymierza się do zamontowania tego systemu zasilania. Jednorazowy wydatek jest spory, ale potem, jak mówią posiadacze takich aut, jest już tylko „tanie jeżdżenie”.
Żeby nie było za różowo, posiadaczom samochodów zasilanych gazem przybył dodatkowy obowiązek. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury, od 17 maja takie samochody będą musiały mieć umieszczoną dodatkową tabliczkę (naklejkę) z danymi instalacji autogazu. Naklejka ta musi być umieszczona w miejscu łatwo dostępnym oraz widocznym i dopuszcza się dwie lokalizacje: pod pokrywą silnika lub na ramie drzwi. Tabliczka (naklejka) ma przewidziany wzór, który określa jakie informacje musi zawierać. Są to:
- numer świadectwa homologacji,
- nazwa instalatora,
- nazwa zakładu montującego,
- numer porządkowy wyciągu ze świadectwa homologacji.
Na stronach internetowych znalazłem już informację o sprzedaży takich naklejek w cenie pięciu złotych. Brak takiej może spowodować, że auto wyposażone w instalację LPG nie przejdzie badania technicznego, a podczas kontroli drogowej, policja może zatrzymać dowód rejestracyjny samochodu.
Na koniec pocieszenie: nowe przepisy dotyczą tylko samochodów, które zamontowały instalację autogazu po 17 maja 2024 roku. Wszyscy, którzy montowali zasilanie „na gaz” wcześniej, o taką naklejkę martwić się nie muszą.
Jerzy Paja
Napisz komentarz
Komentarze