Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 21 grudnia 2024 14:47
PRZECZYTAJ!
Reklama

Stare listy, niebezpieczna organizacja i… Jastrzębie-Zdrój

W księgarniach ukazała się najnowsza książka Tomasza Żaka „Ataraksja”. To świetny, trzymający w napięciu kryminał, gdzie tajemnica goni tajemnicę, a to wszystko dzieje się w Jastrzębiu-Zdroju. Polecamy nie tylko ze względu na lokalny sentyment. To idealna lektura na wakacje.

Wacław Wolf, zmęczony życiem 40-latek, jedzie do Jastrzębia-Zdroju. Ma stawić się na odczyt testamentu swojej ciotki, o której istnieniu nie miał pojęcia. W drodze do uzdrowiska dochodzi do zastanawiającego incydentu — czyżby ktoś celowo próbował zepchnąć Wacława z autostrady?  Na miejscu okazuje się, że odziedziczył dom ciotki, a raczej to, co z niego zostało, czyli przede wszystkim sejf z mnóstwem starych listów, w których zrozumieniu pomaga mu poznana w Jastrzębiu przebojowa młoda blogerka, Klementyna Jaworek. W listach zawarte są dzieje pewnej zakazanej miłości, które stają się kluczem do odkrycia tajemnic dotyczących rodziny Wacława oraz przyczynkiem do zmierzenia się z bardzo niebezpieczną nacjonalistyczną organizacją…
W Ataraksji Tomasza Żaka tajemnica goni tajemnicę, jednak tę największą i tak skrywa człowiek. Mecenat książką sprawuje  Miasto Jastrzębie-Zdrój.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama