- Pamięta Pan hasło wyborcze obecnej prezydent Jastrzębia-Zdroju „Hetman mocna figura”? To wyraźnie odwołanie do bliskich Pana sercu szachów.
- Akurat jeżeli chodzi o szachy w naszym mieście, pani Hetman okazała się figurą wyjątkowo słabą, bo generalnie poddała partię. Realizowaliśmy w Jastrzębiu-Zdroju bardzo dobry program „Edukacja poprzez szachy w szkole”. Brało w nim udział 12 z 16 naszych placówek edukacyjnych. Szachy przeżywają w Polsce prawdziwy renesans. Jako program edukacyjny w szkołach są wprowadzane przez coraz więcej samorządów. Niestety, prezydent Hetman wyrzuciła szachy ze szkół mimo protestów, m.in. Krzysztofa Janickiego, przewodniczącego nauczycielskiej „Solidarności” w Jastrzębiu-Zdroju.
- Dlaczego dzieci powinny uczyć się gry w szachy?
- Generalnie, szachy dają dzieciom i młodzieży to, co odebrało im „przesiadywanie” w świecie wirtualnym. Szachy kształtują te cechy charakteru, które prowadzą do zwycięstwa nie tylko na zawodach sportowych, ale i w życiu. Wyrabiają umiejętność panowania nad sobą. Uczą, m.in. wytrwałości, pokory, obiektywnego myślenia, nielekceważenia przeciwnika i odpowiedzialności za własne decyzje. Młody szachista staje się bardziej cierpliwy, wytrwały i panuje nad sobą. Nauka gry w szachy wpływa na lepszy rozwój logicznego myślenia, a przez to ułatwia rozumienie treści matematycznych.
- Jako prezes Śląskiego Związku Szachowego przywróci Pan szachy jastrzębskim szkołom?
- Związek współpracuje i pomaga samorządom w realizacji szachowych programów edukacyjnych, ale najważniejsza jest wola władz miasta.
- Miasta nie zawsze mają pieniądze…
- Szachy nie należą do najbardziej kosztownych dyscyplin. Poza tym pieniądze są, tylko trzeba wiedzieć gdzie i jak ich szukać. Najlepszym przykładem mogą być doświadczenia jastrzębskiego UKS Pionier, który bardzo dobrze sobie radzi z pozyskiwaniem funduszy ze środków unijnych albo programów realizowanych przez Ministerstwo Sportu i Kultury Fizycznej. Jastrzębskie szkoły mogą na mnie liczyć, jeżeli chodzi o powrót szachów, ale ruch musi wykonać także prezydent Hetman.
- Jaka jest pozycja polskich szachów w świecie?
- Jesteśmy bardzo mocni w szachach, należymy do światowej czołówki. W ubiegłym roku panie wywalczyły srebro na szachowej olimpiadzie, a mężczyźni przywieźli brąz z Mistrzostw Świata. Coraz większe sukcesy odnoszą także młodzi zawodnicy. Moim zdaniem jest to dowód na skuteczność programu „Edukacja poprzez szachy w szkole”.
- Jak stoją śląskie szachy w Polsce?
- Jesteśmy największym, szachowym związkiem w Polsce. Mamy wielu utytułowanych zawodników i zasłużonych klubów, do których należy zaliczyć także jastrzębski UKS Pionier.
- Jakie są Pańskie najbliższe plany w związku z nową funkcją?
- Przede mną stoi organizacja jednej z największych imprez szachowych w świecie. W grudniu, w katowickim Spodku odbędą się Mistrzostwa Europy w szachach szybkich i błyskawicznych. W zawodach weźmie udział ponad tysiąc szachistek i szachistów z 35 krajów świata. Wszystkie moje najbliższe plany i działania podporządkowane są tej wyjątkowej imprezie.
Rozmawiała: Beata Leśniewska
Napisz komentarz
Komentarze