Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 lipca 2024 12:19
PRZECZYTAJ!
Reklama

Pakiet Fit for 55 oznacza odwrót od dobrobytu

Rozmowa z Izabelą Kloc, posłem do Parlamentu Europejskiego.
Pakiet Fit for 55 oznacza odwrót od dobrobytu

- Czy powinniśmy się bać nowych dyrektyw „Fit for 55”?

- Oczywiście, że tak. Czekają nas nie tylko kolejne podatki, choć od nich zacznie się pasmo nadchodzących kłopotów, a może i nieszczęść. Musimy się liczyć z radykalną zmianą stylu życia, jaki znamy i akceptujemy. Ludzie o niskich i średnich dochodach będą musieli zrezygnować z części marzeń, planów i aspiracji, ponieważ wiele dóbr i usług stanie się dla nich niedostępnych. Luksusem staną się samochody, mieszkania albo wczasy w miejscach gdzie trzeba polecieć samolotem. Jednym słowem, życie będzie droższe i trudniejsze. 

- Jest to trochę nielogicznie, bo przecież motorem rozwoju cywilizacji jest pęd do dobrobytu, do polepszania swojego statusu materialnego.

- To prawda i mamy do czynienia ze swego rodzaju historyczny paradoksem. Po drugiej wojnie światowej motorem rozwoju krajów Europy zachodniej było – tak jak pani słusznie zauważył -  bogacenie się społeczeństw i wzrost konsumpcji. Teraz zachodnie elity ogłaszają odwrót od dobrobytu. Sprawdza się też przysłowie o rewolucji pożerającej własne dzieci, ponieważ zmiany wymuszone pakietem Fit for 55 najbardziej dotkną ludzi niezamożnych, a do tej grupy należą młode pokolenia, które są największymi zwolennikami radykalnej polityki klimatycznej.

- Jaka będzie skala tych podatków? Mówi się o ogromnych kwotach. 

- Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta opublikował dane mówiące nawet o 198 miliardach euro. Takich szacunków jest więcej, ale – niestety – niewiele się od siebie różnią. Wszystkie są równie pesymistyczne. Zielona transformacja okazuje się bardzo kosztownym eksperymentem z pogranicza gospodarki i cybernetyki społecznej. Tylko bogate kraje zachodnie mogą sobie na to pozwolić, choć i tam rośnie ryzyko poważnych niepokojów społecznych. Jeśli ludzie poczują, że w kieszeni brakuje im pieniędzy, to żółte kamizelki pojawią się wszędzie, nie tylko na francuskich ulicach. Unijne ustawodawstwo klimatyczne wywiera ogromną, finansową presję na gospodarki i budżety państw członkowskich. W dodatku to wszystko dzieje się bez uwzględnienia dramatycznej sytuacji międzynarodowej. Planiści Zielonego Ładu działają tak jakby nie było pandemii, kryzysu energetycznego i wojny.

- Jak oceni Pani postawę polskich europosłów, którzy głosowali za przyjęciem nowych rozwiązań?

- Europosłowie głosujący za pakietem Fit for 55 grają w orkiestrze Thunberg i Timmermansa, a trudno ich nazwać przyjaciółmi Polski. Zakładam, że każdy wiedział za jakimi rozwiązaniami podnosi rękę. Fit for 55 to pakiet nowych podatków, wyższych cen i droższego życia. Trudno jest mi znaleźć jakieś racjonalnie uzasadnienie dla głosowania za tak niekorzystnymi zmianami, które drastycznie obniżą jakość naszego życia. Europosłom, którzy byli „za” mogę tylko współczuć braku ludzkiej empatii, społecznej solidarności i gospodarczego patriotyzmu. Natomiast ocenę ich decyzji pozostawmy wyborcom. Bezkrytyczna wiara w Zielony Ład dla wielu europosłów może zakończyć się czerwoną kartką w polityce.

- To groźna sytuacja dla europejskiej polityki?

- Uporczywe trzymanie się pakietu Fit for 55 opóźni i utrudni odłączenie się Unii Europejskiej, a zwłaszcza Niemiec od surowcowej kroplówki z Rosji. Sprawi to, że latami będą się ciągnąć problemy energetyczne, które są głównym powodem niezdecydowanej postawy unijnych liderów wobec Kremla. Kanclerz Olaf Scholz straszy nas atomowym arsenałem Rosji, choć tak naprawdę nie tego się boi. Niemcy zbyt dużo pieniędzy i politycznego kapitału zainwestowali w Zielony Ład, którego Putin jest żyrantem, aby teraz chcieli się z tego wycofać. Kto za to zapłaci? Polityka klimatyczna bazuje na buncie, emocjach, idealizmie i bezkompromisowości głównie młodych pokoleń. Powtórzę to jeszcze raz - za chwilę ta rewolucja pożre swoje dzieci.

- Pokolenie Grety Thunberg za kilka – kilkanaście lat zacznie wchodzić w dorosłość i nie będzie im łatwo.

- To prawda. Pakiet Fit for 55 podniesie koszty życia. Samochody, nie mówiąc już o mieszkaniach, staną się dobrami luksusowymi. Droga energia spowoduje, że życie będzie trudniejsze i droższe. Banki podniosą poprzeczkę zdolności kredytowej, a do łask wróci kąt u rodziców. Cofnie nas to cywilizacyjnie o całe pokolenia. Jeszcze dziś kreatywność młodych, ich przedsiębiorczość i potrzeba samodzielności są ważnym motorem społeczno-gospodarczego rozwoju. Jutro może być gorzej. Śmiejemy się z „bamboccioni”, czyli dorosłych mężczyzn bojących się dorosłości i  siedzących latami rodzicom na karku. Pakiet Fit for 55 spowoduje, że ta włoska przypadłość może stać się europejską normą. Wrócimy do czasów wielopokoleniowych gospodarstw domowych, bo tak żyje się taniej.

- Jaki wpływ na realizację pakietu Fit for 55 ma wojna na Ukrainie?

- Mówiąc „wojna na Ukrainie” nie wszyscy w Unii Europejskiej mają na myśli to samo. Polska i część europejskich krajów chcą przerwać cierpienia narodu ukraińskiego i osłabić Rosję na tyle, aby przestała stanowić zagrożenie dla kontynentalnego i światowego ładu. Natomiast dla największych unijnych graczy, zwłaszcza dla Niemiec, „wojna na Ukrainie” oznacza głownie problemy w interesach z Putinem. Cała polityka klimatyczna, włącznie z najbardziej radykalnym pakietem Fit for 55, była skrojona pod energetyczno-surowcowy „deal” z Rosją. W tym kontekście słowa o „poczekaniu na uspokojenie sytuacji” też można różnie interpretować. Jeśli Ukraina wyjdzie z tej wojny zwycięsko, a przynajmniej jej nie przegra, to zapewne wzmocni relacje gospodarcze z krajami, które jej najbardziej pomagają, czyli Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytanią i Polską. Osłabi to ogromnie niemiecko-rosyjskie biznesy. Na pewno takie rozstrzygnięcie nie będzie oznaczało „uspokojenia sytuacji” dla grup politycznych, które prą do dalszego radykalizowania Zielonego Ładu. Dlatego trudno w tej chwili oceniać, jaki będzie los odesłanych do komisji raportów. Nie sadzę, aby stojące za nimi środowiska obawiały się protestów społecznych albo utraty władzy. Najważniejsze europejskie sprawy dzieją się teraz na Ukrainie. Od wyniku wojny i powstałego po jej zakończeniu układu sił w Europie, zależeć będzie także los pakietu Fit for 55.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama