Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 05:34
PRZECZYTAJ!
Reklama

Urząd się mści?

Urząd Miasta wstrzymał dotację dla Niepublicznej Specjalistycznej Poradni „Centrum Logopedyczne”, Właściciele placówka poskarżyli się Samorządowemu Kolegium Odwoławczemu. SKO przyznało im rację i uchyliło decyzję magistratu. W tej sytuacji Urząd zaatakował poradnię z innej strony i odmówił rejestracji kolejnej lecznicy mającej się zajmować rehabilitacją niepełnosprawnych dzieci.

Pisaliśmy o tym w grudniu ubiegłego roku. Część chorych dzieci nie miała radosnych świąt, ponieważ miasto przyblokowało im możliwość terapii. Poradnia zatrudnia wykwalifikowaną kadrę, w tym logopedów, pedagodów, oligofrenopedagodów, surdopedagogów, fizjoterapeutów, pedagogów wczesnego wspomagania.

Rodzice od lat znają i cenią ofertę oraz rezultaty „Centrum Logopedycznego”.

Na zajęcia Wczesnego Wspomagania Rozwoju poradnia otrzymywała dotację z magistratu. Tak było do tej pory. W październiku ubiegłego roku przyszło pismo z Wydziału Edukacji Urzędu Miasta z informacją o ograniczeniu dotacji. Urzędnicy nie wskazali podstawy prawnej, na podstawie której zabrali pieniądze na rehabilitację niepełnosprawnych dzieci. Nie wezwano nawet poradni do złożenia wyjaśnień. Zablokowano kasę nie czekając na decyzję organów recenzujących działania władz miasta, jak Samorządowego Kolegium Odwoławczego czy sądu. Kto śledzi sytuację w jastrzębskim samorządzie, ten musi pamiętać burzliwą sesję z listopada ubiegłego roku, kiedy dyskutowano o sytuacji „Centrum Logopedycznego”. Zapadło zwłaszcza w pamięć aroganckie i nieeleganckie wystąpienie naczelnika wydziału edukacji. Podważył on kompetencje Poradni, a nawet postraszył prokuraturą.

Skoro publicznie potrafił rzucać oskarżenia, to teraz powinien przed tym samym gremium przeprosić.

Poradnia poskarżyła się Samorządowemu Kolegium Odwoławczemu. Znamy już wyrok. SKO przyznało rację placówce i uchyliło decyzję magistratu o wstrzymaniu dotacji.

Niepubliczna Specjalistyczna Poradnia „Centrum Logopedyczne” działa w Jastrzębiu-Zdroju od 15 lat. Opiera się o model diagnostyczno-terapeutyczny opracowany przez Jolantę Falana - Kozłowską. Placówka szybko zdobyła sobie popularność w naszym mieście, a z czasem w całej Polsce. W 2013 roku powstało Niepubliczne Przedszkole Centrum Logopedycznego z oddziałami integracyjnymi i specjalnymi. Dzieci z orzeczoną niepełnosprawnością nie płacą tu za pobyt, co ma duże znaczenie dla rodziców, którzy ponoszą kolosalne wydatki związane z rehabilitacją swoich pociech. Od 2014 roku poradnia i przedszkole nieodpłatnie realizują Wczesne Wspomaganie Rozwoju. Subwencja na WWR pochodzi z Ministerstwa Edukacji Narodowej i idzie za dzieckiem. To znaczy, że samorząd terytorialny nikomu nie robi łaski, a jedynie dzieli kasę z MEN. Ale jastrzębski magistrat z sobie tylko znanych powodów postanowił wbrew prawu - jak orzekło SKO - odebrać pieniądze Poradni. To nie jedyna szykana. Prezydent Anna Hetman nie zezwoliła właścicielom „Centrum Logopedycznego” na założenie w Jastrzębiu-Zdrój kolejnej lecznicy zajmującej się rehabilitacją niepełnosprawnych dzieci. Chodzi o Publiczną Specjalistyczną Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną Wczesnego Wspomagania Rozwoju Dziecka. Współwłaściciele i pomysłodawcy tego przedsięwzięcia odwołali się od tej decyzji do Śląskiego Kuratorium Oświaty.

- Uzasadnienie dla tej decyzji jest na tyle niejasne, że trudno zrozumieć z niego właściwą przyczynę odmowy udzielenia wpisu - napisali w odwołaniu.

Kuratorium nie ma żadnych zastrzeżeń do tego pomysłu.

- Placówka dysponuje pomieszczeniami do prowadzenia zajęć w ramach wczesnego wspomagania indywidualnie i w grupie, wyposażonymi w sprzęt specjalistyczny i środki dydaktyczne odpowiednie do potrzeb rozwojowych - napisało w uzasadnieniu Kuratorium Oświaty.

Jedyną instytucją, która nie chce Poradni jest jastrzębski magistrat. Można jedynie gdybać, skąd taka nagonka na „Centrum Logopedyczne”. Sprawa stanęła na radzie miasta i trafiła na łamy „Naszego Jastrzębia”. Dzięki temu odbiła się szerokim echem wśród mieszkańców. A ich opinia jest jednoznaczna, czego dowodzi liczba podpisów pod pismem protestacyjnym przeciwko złemu traktowaniu placówki, która zajmuje się rehabilitacją niepełnosprawnych dzieci. Do sprawy wrócimy.

Jerzy Filar

 

Kiedy rodzi się dziecko, wszyscy gratulują, cieszą się. Rodzice powoli przyzwyczajają się do nowych ról. Stają się mamą i tatą. Pojawiają się babcie, dziadkowie, ciocie i wujkowie. Wszyscy pragną, aby mały człowiek był zdrowy i dobrze się rozwijał. Czasami jednak dziecko nie rozwija się prawidłowo i poważnie choruje. Kto to może zdiagnozować? Oczywiście lekarze specjaliści, ale to rodzice muszą być czujni. Jeżeli cokolwiek w rozwoju dzieci niepokoi, budzi lęk i niepewność, nie należy czekać aż problem sam się rozwiąże, lecz natychmiast zwrócić się do logopedy, pedagoga albo psychologa. Władze Jastrzębia-Zdroju utrudniając działanie „Poradni Logopedycznej” nie robią krzywdy jej właścicielom, bo to są wysokiej klasy specjaliści, którzy sobie doskonale radzą. Jedynymi poszkodowanymi są niepełnosprawne dzieci.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama