Kilogram tych owoców kosztuje od 95 do nawet 110 zł. Jak tłumaczy Maciej Kmera, ekspert z rynku w Broniszach, to tzw. cena wejścia, czyli koszt nowości, którą klienci traktują jak luksusowy rarytas.
Sprzedaż w małych porcjach dla osób ciekawych smaku
Maliny oferowane są w małych opakowaniach po 100 gramów, w cenie 10,5 zł za sztukę. Dzięki temu konsumenci nie muszą kupować całego kilograma, by spróbować świeżej, krajowej maliny.
„Można zapłacić 20 zł i poczuć smak polskiego owocu” – przekonuje Maciej Kmera. Według niego polscy producenci przywiązują dużą wagę do jakości upraw.
Pogoda nie sprzyja uprawom
Trudne warunki pogodowe ostatnich tygodni wpłynęły nie tylko na polskie plantacje. Przymrozki wyrządziły poważne szkody również w Albanii, Turcji i Bułgarii. W Turcji uszkodzone zostały krzewy winogron i drzewa morelowe, w Bułgarii – czereśnie i brzoskwinie, a w Albanii ucierpiały m.in. czereśnie.
Tego typu zjawiska mają bezpośredni wpływ na sytuację rynkową – mniej owoców oznacza mniejszą podaż i potencjalnie wyższe ceny.
Ceny czereśni pod znakiem zapytania
W Polsce również nie obyło się bez strat. Przymrozki w niektórych regionach doprowadziły do uszkodzeń liści. Pełną skalę zniszczeń poznamy dopiero za kilka tygodni.
Jak podaje serwis sadyogrody.pl, straty mogą wynieść od 10 do 30 proc., ale ostateczny wpływ na plony będzie zależeć od pogody w nadchodzących dniach. Jeśli prognozy się potwierdzą, a czereśni rzeczywiście będzie mniej, ich ceny mogą gwałtownie wzrosnąć.
Napisz komentarz
Komentarze