Takie objawy często oznaczają problemy z fundamentami. Zacznijmy od tego, że stare fundamenty wcale nie muszą być z góry skazane na porażkę. Wiele zależy od gruntu, rodzaju konstrukcji i oczywiście czasu, który zrobił swoje. Na szczęście nie trzeba od razu wszystkiego burzyć i budować od nowa. Są sposoby, by nadać fundamentom drugą młodość - skuteczne, sprawdzone i co najważniejsze, mało inwazyjne. Jeśli chcesz się dowiedzieć jak wzmocnić fundamenty, Groundtech przygotował przystępny poradnik, który rozwiewa wiele wątpliwości i pokazuje różne opcje działania - od podbijania, przez iniekcje geopolimerowe, aż po rozwiązania hybrydowe.
Kluczem do sukcesu jest diagnoza, czyli dokładne ustalenie, co i dlaczego się dzieje z gruntem oraz konstrukcją. Groundtech działa jak dobry lekarz: najpierw szczegółowe badania, potem konkretna terapia. Jednym z ich flagowych rozwiązań jest wzmocnienie fundamentów poprzez iniekcje geopolimerowe. Brzmi może trochę jak operacja sci-fi, ale to bardzo realna, nowoczesna metoda, która polega na wprowadzaniu specjalnych żywic pod fundament. Te żywice, po zetknięciu się z gruntem, zaczynają się rozprężać, wypełniając puste przestrzenie i stabilizując całą strukturę. Co ważne - nie trzeba kopać, rozbierać, kuć ani robić wielkiego remontu. To wszystko dzieje się szybko, czysto i bez zatrzymywania normalnego funkcjonowania budynku. Posiadają doświadczenie jak mało kto. Firma nie wzięła się znikąd - wywodzi się z grupy przedsiębiorstw produkujących polimery na skalę przemysłową, więc doskonale zna możliwości materiałów, które stosuje. Dzięki temu ich działania są precyzyjne, przemyślane i najzwyczajniej w świecie - skuteczne. Nie tylko stabilizują grunt, ale realnie przedłużają „życie” całych obiektów, czy to domów jednorodzinnych, kamienic, czy dużych hal przemysłowych.
Pęknięcia na ścianach - to jeszcze nie koniec świata
Znasz ten moment, kiedy patrzysz na swoją ścianę i dostrzegasz cienką, ale niepokojącą rysę, która z tygodnia na tydzień robi się coraz dłuższa? To nie tylko kwestia estetyki. Pęknięcia - szczególnie te poziome, przechodzące przez ściany nośne, mogą świadczyć o poważniejszych problemach z konstrukcją. Ale zanim wpadniesz w panikę, warto wiedzieć, że są sposoby, by się tym zająć profesjonalnie. Nie przez zaklejenie gipsem czy farbą, ale porządnie na wiele lat. Jednym z rozwiązań jest tzw. zszywanie muru. Technicznie nazywa się to „szyciem ścian”, ale w praktyce chodzi o łączenie pękniętych fragmentów za pomocą specjalnych stalowych prętów i żywic. To bardzo precyzyjna robota, coś jak chirurgiczne zszywanie skóry po głębokim cięciu. Dzięki temu ściana odzyskuje spójność strukturalną, a pęknięcie przestaje być problemem. Co ważne, jest to metoda mało inwazyjna i praktycznie niewidoczna po zakończeniu prac.
