Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 25 kwietnia 2025 11:05
PRZECZYTAJ!
Reklama

Rowerem po zdrowie

Za nimi Laos, Meksyk, Kuba – z wysokości siodełka. Tym razem dwa kółka poprowadzą ich nad Bałtyk – ale myli się ten, kto myśli, że to będzie prosta trasa.
Rowerem po zdrowie

Ewa Frajhofer i Andrzej Rakowski, bo o nich mowa, postanowili po raz kolejny pokazać, że jazda rowerem może służyć wielu celom. W przypadku jastrzębian, którzy wykręcili już miliony kilometrów, tym razem głównym celem jest jazda po…zdrowie.

A konkretnie po zdrowie dla Natalki Mancewicz, która boryka się z zespołem PANDAS – rzadkim schorzeniem neurologicznym, który uniemożliwia dziewczynce normalne życie, odbierając jej możliwość chodzenia czy mówienia.

- Wielokrotnie uczestniczyliśmy w różnego rodzaju rowerowych akcjach charytatywnych, ale zawsze byliśmy uczestnikami. Natalka jest córeczką naszych przyjaciół, więc pomyśleliśmy, że skoro jeździmy na rowerach, a przy okazji możemy pomóc również komuś bliskiemu, to postanowiliśmy właśnie po raz pierwszy w życiu sami stać się organizatorami takiego wydarzenia – wyjaśnia Ewa, współorganizatorka akcji Rowerem po zdrowie.

Nie ma co ukrywać, wydarzenie jest nietuzinkowe. Już sam fakt przejechania na rowerach z Jastrzębia-Zdroju do Gdańska zasługuje na uznanie. A już fakt, że postanowili szlak ten „urozmaicić” dla chorej dziewczynki chwyta za serce. Mowa o wytyczeniu trasy, która utworzy napis Natalka. Aczkolwiek, jak przyznają pomysłodawcy, łatwo nie było.

- Chyba ilość czasu, którą zamiast na treningach spędziłem przed ekranem projektując trasę, a potem wielokrotnie ją przerabiając na wybranych odcinkach. Bo albo literka była „nieładna” albo okazywało się, że trasa, w którymś miejscu jest nieprzejezdna bo np. znajomi, którzy objeżdżali nam literkę „a” powiedzieli, że prom na rzece Wiśle, którym chcemy się przeprawić nie kursuje od 08.2024 i ...znów kolejne godziny na zmianę projektu – odpowiada o największych wyzwaniach podczas wytyczania trasy Andrzej Rakowski.

Na chwilę obecną jest ona wstępnie gotowa. Miłośnicy jazdy rowerowej z Jastrzębia-Zdroju mają do przejechania 1250 kilometrów w około 10 dni. Każdego dnia chcieliby przejechać średnio 125 kilometrów. I co ważne, każdy może się dołączyć, aby wraz z nimi rowerem pojechać po zdrowie.

- Dołączyć może każdy, kto tylko potrafi jeździć na jakimkolwiek rowerze, czy to biotyku, czy elektryku. Dołączyć można na dowolnym odcinku czy nawet na całości trasy. Od momentu startu będzie nas można śledzić na żywo na www.poltrax.live/rowerem-po-zdrowie i tym samym dołączyć na dowolnym odcinku całego przejazdu. Każdy kto będzie chciał z nami pojechać dłużej, powinien wziąć pod uwagę, że koszty typu noclegi, wyżywienie itp. itd. na trasie pokrywamy we własnym zakresie – informują pomysłodawcy rowerowego wydarzenia.

Nietypowa akcja ruszy już 7 czerwca, w trakcie Dni Miasta. O godz. 7:30 można spotkać się z Ewą i Andrzejem na Zielonym Moście, na trasie Żelaznego Szlaku Rowerowego. Stamtąd właśnie ruszą o godz. 8:00 na polskie wybrzeże.

- Serdecznie zapraszamy wszystkich na start i „symboliczny” przejazd do Chybia 25km (miejscowości, w której mieszka Natalka), a stamtąd już we własnym zakresie do Jastrzębia-Zdroju lub dalej z nami w stronę Częstochowy” – zachęcają pomysłodawcy akcji dla Natalki Mancewicz.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama