- Pozostawiamy waszej decyzji ewentualne przejście do PKM lub innego przewoźnika, który będzie kontynuował przewozy na naszych dotychczasowych liniach – napis Zarząd Warbusa do swoich kierowców.
Ta informacja spadła na MZK, PKM i władze miasta, jak grom z jasnego nieba. Trzeba teraz na gorąco znaleźć rozwiązanie, które nie zdestabilizuje od poniedziałku miejskiej komunikacji. Sytuacja jest teraz gorsza, niż 11 lutego kiedy rozpoczęli protest kierowcy PKM, ponieważ skończyły się ferie i młodzież musi dojechać do szkół. Będziemy wracać do tej sprawy.
Napisz komentarz
Komentarze