- Wiedzieliśmy, że nasze dziewczyny mogą zajść bardzo daleko w tych szkolnych rozgrywkach, nawet zostać Mistrzem Polski, ale łatwo powiedzieć, trudniej wykonać - powiedział Roman Fajkus, Prezes JKTS.
By zagrać w Zielonej Górze jastrzębskie zawodniczki musiały przebrnąć przez gęste sito eliminacji szkolnych i wygrać po kolei zawody miejskie, rejonowe, na szczeblu regionu, potem półfinały, by wreszcie spotkać się w finale wojewódzkim w Mysłowicach. Szkolny Mistrz Województwa Śląskiego miał zagwarantowany start na szczeblu ogólnopolskim w Zielonej Górze. Tam czekało już 21 drużyn z pozostałych regionów Polski. Nasz zespół występujący w składzie: Anna Kubiak, Laura Kałużny, Kamila Pustelnik, rozstawiono z numerem drugim. Jedynkę przyznano bardzo silnej drużynie z Brzegu Dolnego, która była pewnym faworytem do złotego medalu.
Od samego początku zawodów jastrzębska drużyna szła jak burza pokonując wszystkie przeciwniczki. W grupie wygrała, m.in. z najgroźniejszym zespołem z Nowego Targu. Na niedawnych Drużynowych Mistrzostwach Polski Kadetek właśnie drużyna z Nowego Targu stawiła naszym dziewczynom zacięty opór, ale wygraliśmy wtedy 3:2. Pojedynek w Zielonej Górze był więc możliwością rewanżu dla dziewczyn z Nowego Targu, ale jastrzębianki nie dały im szans wygrywając 3:1. Tym sposobem zawodniczki JKTS awansowały do czołowej ósemki. W walce o półfinał wygraliśmy z drużyną Szkoły Podstawowej nr 20 w Płocku w stosunku 3:0. By zagrać w finale ponownie musieliśmy zagrać z drużyną z Nowego Targu. Wynik 3:0 dla nas mówi właściwie wszystko.
Finał nie rozpoczął się dobrze. Elżbieta Kwiatkowska, wielokrotna Mistrzyni Polski, pewnie rozprawiła się z naszą Laurą, potem jednak Anna Kubiak nie bez trudu wygrała z Aleksandrą Wiśniewską. Było więc 1:1 w meczu. Gra podwójna to droga przez mękę : w setach 0:1, 1:1, 2:1, 2:2 i wygrany do 9 piąty set. Było 2:1 dla nas, ale szybko zrobiło się 2:2, bo Kwiatkowska nie dała żadnych szans naszej Ani Kubiak . O wszystkim zadecydować miał ostatni pojedynek między Kałużną z wyżej notowaną Wiśniewską. Pierwszy set wygrała zawodniczka z Brzegu Dolnego, drugi padł łupem naszej Laury, trzeci to samo, ale już w po czwartym secie był remis 2:2. Piąty set to kapitalne gra naszej zawodniczki. Przy stanie 4:0 przeciwniczka wzięła czas, ale po wznowieniu gry przewaga Laury wzrosła do 8:0. Set zakończył się wynikiem 11:2 dla nas i tym sposobem po raz pierwszy w historii szkolna drużyna z Jastrzębia-Zdroju została Mistrzem Polski. Sukces ogromny zważywszy, że zwycięzca reprezentować będzie Polskę na Mistrzostwach Świata w Chinach. Kto by pomyślał, że młode uczennice jastrzębskiego gimnazjum reprezentować będą Polskę na Mistrzostwach Świata w Chinach, ojczyźnie tenisa stołowego.
Czołowa młodzież JKTS-u uczy się w Zespole Szkół Mistrzostwa Sportowego, gdzie może godzić naukę z wyczynowym uprawianiem tenisa stołowego. W Zielonej Górze nasz zespół prowadził Roman Fajkus, któremu udało się perfekcyjnie przygotować nasze zawodniczki. Sukces nie byłby jednak możliwy bez codziennej, wieloletniej pracy wykonywanej w ramach zajęć szkolnych przez Jarosława Kolektę i Sabinę Wyrobek, którzy od trzech lat prowadzą poranne treningi naszej utalentowanej i bardzo pracowitej młodzieży.
Napisz komentarz
Komentarze