W 2014 roku w naszym mieście, a konkretnie w środowisku kibiców, zrodziła się inicjatywa budowy nowego stadionu, spełniającego wymagania PZPN, ale odpowiadającego także potrzebom mieszkańców. Arena sportowa służy przecież nie tylko meczom. To najlepsze miejsce do organizacji koncertów, pikników, imprez miejskich. Pomysł rzucono w odpowiednim momencie. Był to rok kampanii wyborczej i obietnica budowy „kompleksu sportowego ze stadionem” pojawiła się w kampanii Anny Hetman. Minęło od tego czasu pięć lat. W polityce nie zmieniło się wiele. Obietnice wyborcze pozostały tam, gdzie zazwyczaj jest ich miejsce, czyli na papierze. Sporo natomiast zmieniło się w sporcie. W 2014 roku GKS Jastrzębie grało w czwartej lidze, ale od tamtego czasu nasi zawodnicy spisują się rewelacyjnie. Awansowali do pierwszej ligi, gdzie znajdują się w czołówce tabeli. Do naszego miasta przyjeżdżają na mecze piłkarze i kibice z całej Polski. Zaglądają też dziennikarze i komentują nie tylko grę zawodników, ale przy okazji opisują miasto i stadion. Na efekty nie trzeba było dużo czekać. W rankingu najbrzydszych stadionów w Polsce, Jastrzębie-Zdroju znalazło się na siódmym miejscu. Aż strach pomyśleć co się stanie jeśli naszym piłkarzom będzie mało sukcesów i nie zatrzymają się na drodze awansów. Przed nimi jest już tylko ekstraklasa.
Napisz komentarz
Komentarze