Jak spora część (myślę, że większość) Polaków ma problem z Donaldem Tuskiem, który ulega bezwzględniej presji „starych państw” i powtarza błąd presji, pośpiechu zapominając przywiązania swoich obywateli do państwa narodowych jeszcze 76 lat po II Wojnie Światowej. Nie można przywiązania do swojej narodowości potępiać bezrefleksyjnie twierdząc, że jesteśmy zacofani, niewarci miana „prawdziwych” Europejczyków, po prostu głupi. „Nowa” Europa próbuje naw wmówić, że ich wartości będą stanowić świetlaną przyszłość. Z powojennego projektu gospodarczego w naszej obecności (jak na razie bez naszej zgody) tworzy się w Unii Europejskiej projekt polityczny: neoliberalno – lewicowy. Już obecnie coraz częściej słychać wewnętrzne głosy we Francji, w Niemczech, Hiszpanii, że w tym sporze Polski z Unią o utrzymanie suwerenności, o pierwszeństwie Konstytucji nad prawem unijnym nie ujętym w traktatach ma dużo swojej racji.
Jestem za Unią Europejską wraz z Polską jako aktywnym członkiem, dlatego popieram hasło zostańmy w Unii Europejskiej, ale utożsamić się z manifestacją „szeryfa” Donalda Tuska nie mogę. Bo nie mam ochoty na powrót Polski neoliberalnej, lewicowej, a tylko takiej chcą obecni zwolennicy Donalda Tuska i jego kolegów z PO i „starej i młodej” Lewicy. Raziło mnie też to, że występowali tam ludzie, którzy amputowali sobie pamięć. Mam nadzieję, że społeczeństwo nie zrobi tego samego i nie zapomni kto i co kiedyś im zgotowali.
Moim zdaniem skoro weszliśmy do Unii Europejskiej po referendum i większości dwóch trzecich w parlamencie – to nie można z niej wyjść inaczej. Manifestacje, propozycja zmian w konstytucji proponowana przez Donalda Tuska to tylko zagrywka PR-owa. Polska będzie w Unii Europejskiej nie dlatego, że tak chce ktoś, czy coś ale dlatego że tego chce 80% Polaków – suweren tego dumnego narodu.
Polacy są dumni z przynależności do Unii Europejskiej i nie dadzą sobie jej odebrać. Nie chcę, aby nasz kraj stał się samotny, zdany tylko na siebie. Mamy świadomość naszego położenia geograficznego i ilości zagrożeń, które z tego wynikają. Chcą wolności i bezpieczeństwa dla siebie i swoich bliskich. Polska w Unii Europejskiej musi być silna, demokratyczny i co najważniejsze suwerenna. Nie dajmy się podzielić politykom, którzy wmawiają, że inni politycy chcą nas wyprowadzić. Nie ma takiej poważnej siły politycznej w naszym kraju, która mogła by to zrealizować. My współpracujmy, działajmy razem na rzecz nowoczesnej, solidarnej Unii Europejskiej suwerennych państw. Działajmy razem dla naszej przyszłości i bezpieczeństwa suwerennej Polski.
Piotr Szereda
przewodniczący Rady Miasta Jastrzębie-Zdrój
Napisz komentarz
Komentarze