„Po mistrzowsku dzielimy się dobrem” to hasło akcji charytatywnej na rzecz Hospicjum Domowego im. ks. Eugeniusza Dutkiewicza SAC w Jastrzębiu-Zdroju. Jastrzębscy sportowcy zgodzili się wziąć udział w artystycznej sesji zdjęciowej, której zwieńczeniem jest wydanie pięknego biało-czarnego kalendarza „Po mistrzowsku dzielimy się dobrem”.
Cały dochód ze sprzedaży kalendarzy zostanie przeznaczony na zakup sprzętu dla jastrzębskiego hospicjum, które w czasie pandemii w sposób szczególny pomaga mieszkańcom Jastrzębia-Zdroju i okolic.
– Traktuję to jako dobry uczynek. Zawsze jestem „na tak”, jeśli chodzi o tego typu inicjatywy, bo uważam, że jeśli można pomagać, to trzeba pomagać. Nic mnie to nie kosztuje. A jeżeli mogę dać trochę radości i pomocy innym, to jak najbardziej – mówi Jakub Popiwczak.
Libero naszej drużyny przyznaje, że nie miał oporów przed rozbieraną sesją do kalendarza.
– Myślę, że nie jest to aż tak mocna forma, jak można by sobie wyobrażać, więc nie miałem z tym żadnego problemu. Wiadomo, że rozbieranie się do negliżu to nie jest nasze zadanie, ale akurat w tym przypadku nie było to nic nachalnego, ani kłującego w oczy. Powiedziałem więc: „Czemu nie?”, jeśli ma to komuś pomóc – wyjaśnia Popiwczak.
Napisz komentarz
Komentarze