Śląski Amundsen
Krzysztof Lewicki dokonał rzeczy niezwykłej. Przez ponad miesiąc, w skrajnie trudnych, zimowych warunkach, przemierzał szlaki za kołem podbiegunowym. korzystał z ekwipunku, jaki mieli pionierzy polarnictwa - wełnianej odzieży, skóry renifera, namiotu tipi i suszonego mięsa. Towarzyszyła mu Inari, suczka rasy alaskan malamute. Krzysztof po raz kolejny przesunął granice swoich możliwości, ale jego marzenia sięgają dalej. Teraz przygotowuje się do zdobycia bieguna południowego w stylu „starych” polarników. Nikt tego nie zrobił od kilkudziesięciu lat.
10.05.2024 10:48