Wybory to czas prezentów dla ludu. Doskonale czuje te klimaty prezydent Anna Hetman, która obiecała dzieciom i młodzieży darmową jazdę autobusami. Z punktu widzenia polityka dzieci nie są ważne, bo nie głosują. Ale za to rodzice to najlepsza grupa docelowa dla wyborczych strategów. Kobieta trafia do serca mężczyzny przez żołądek, a rasowy polityk uruchamia wyobraźnię wyborców robiąc coś dobrego dla ich dzieci. Prezent prezydent Hetman jest dosyć kontrowersyjny, bo należy do gatunku: ja zapraszam cię na obiad, ale ty płacisz. Dopłata do darmowych przejazdów dla naszych milusińskich będzie kosztować jastrzębskiego podatnika 1,3 mln zł. Jeżeli ten pomysł „klepną” radni, stworzy się niebezpieczny precedens. Raz otwarty worek z prezentami trudno jest zamknąć. Skoro można dopłacać z kasy miasta do biletów, to może też do prądu? Dzieci męczą się przy komputerach, laptopach, smartfonach, komórkach. Nadwyrężają oczęta, a przy okazji nabijają rachunki za prąd. Prezydent Hetman mówi, że to jest pierwszy krok do bezpłatnej komunikacji. Jak bezpłatnej, skoro płatnej, bo mieszkańcy musza „wyskoczyć” z prawie półtora miliona złotych.
filar
Napisz komentarz
Komentarze