Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 21 grudnia 2024 14:40
PRZECZYTAJ!
Reklama

Zwycięzcy pojechali do Brukseli

Rozstrzygnięcie konkursu na temat Porozumienia Jastrzębskiego. W wielkim konkursie na prezentację multimedialną na temat Porozumienia Jastrzębskiego wzięło udział 17 zespołów ze szkół ponadgimnazjalnych z całego województwa śląskiego. Najliczniejszą reprezentację wystawiło Jastrzębie-Zdrój.

Z naszego miasta pochodzą także zwycięzcy. Szymon Brejza i Piotr Delijewski, z Zespołu Szkół nr 6 im. Króla Jana III Sobieskiego wraz z nauczycielem Marianem Janeckim, w nagrodę, pod koniec września pojechali na kilka dni do Brukseli, na zaproszenie Bolesława Piechy, posła do Parlamentu Europejskiego. Zdobywcy drugiego miejsca, Magdalena Siwiec i Wiktoria Szulc wraz z nauczycielem Pawłem Janickim z Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Tarnowskich Górach, a także laureaci trzeciego miejsca, Wiktoria Bęben
i Marta Fyda z IV Liceum Ogólnokształcącego im. Henryka Sienkiewicza w Częstochowie, w październiku pojadą na wycieczkę do Sejmu i Senatu, na zaproszenie Grzegorza Matusiaka, jastrzębskiego posła oraz Łukasza Kaszy, przewodniczącego Rady Miasta Jastrzębie-Zdrój.

Zwycięzcy konkursu wiedzy o Porozumieniu Jastrzębskim mogli przez chwilę znaleźć się w samym centrum polityki europejskiej.

Podczas poznawania brukselskiego Starego Miasta zobaczyli Pałac Królewski, dom Old England wpisany na światową listę dziedzictwa kultury UNESCO oraz m.in. tłoczny i gwarny Grand Place. Dzięki obecności znakomitego przewodnika nie tylko zobaczyli wszystkie te budowle i miejsca, ale również poznali ich historię. Dzięki niemu poznali również kilka legend na temat symbolu Belgii - Menneken Pis, który też zobaczyli na własne oczy. Po zwiedzeniu starówki skierowali się do Muzeum Armii i Historii Wojskowości, które zapierało dech w piersiach ilością eksponatów. Gwarantowało to niezapomnianą podróż przez wszystkie epoki i pogląd na rozwój wojskowości w Europie.

Drugi dzień wyjazdu był dla grupy niezwykle emocjonujący, mieli bowiem okazję zobaczenia Parlamentu Europejskiego z bliska, by poznać codzienny tryb pracy urzędników unijnych. W Parlamencie uczestnicy spotkali się z europosłem Bolesławem Piechą, zadawali mu pytania dotyczące parlamentu oraz samej pracy europosła. Następnie udali się na sale plenarną, skąd obserwowali obrady. Uczestnicy po pełnym wrażeń dniu w parlamencie udali się, aby zwiedzić najwyższy symbol Brukseli - Atomium, skąd można zobaczyć panoramę całego miasta. Wyjazd do Brukseli, jak zgodnie twierdzą uczestnicy, był mile spędzonym czasem, pełnym niezapomnianych wspomnień, które pozostaną na długo w ich pamięci.

Bolesław Piecha, poseł do Parlamentu Europejskiego
- Wydarzenia, które w 1980 roku rozegrały się w Gdańsku, Szczecinie i Jastrzębiu-Zdroju, okazały się kluczowe dla historycznych zmian, jakie zaszły w Polsce, ówczesnym bloku wschodnim i całej Europie. Młode pokolenia muszą pamiętać, gdzie i kiedy rozpoczął się nasz marsz ku wolności.

Grzegorz Matusiak, poseł na Sejm RP
- Dzięki górnikom z Jastrzębia-Zdroju, którzy w 1980 roku mieli odwagę powiedzieć „nie” komunistycznej władzy, żyjemy dziś w wolnej i demokratycznej Polsce. Czasami zapominamy, że te wartości nie zostały nam dane, ale zostały wywalczone i okupione, czasami najwyższą ceną. Tej lekcji historii nie wolno zapomnieć.

Łukasz Kasza, przewodniczący Rady Miasta
- Chcieliśmy, aby uczestnicy konkursu opowiedzieli o dziejowych wydarzeniach współczesnymi środkami przekazu. Młodzież doskonale potrafi posługiwać się językiem multimedialnych i komputerowych prezentacji. Atrakcyjna, nowoczesna forma pozwala lepiej utrwalić historyczną treść.

Porozumienie Jastrzębskie było trzecim, po gdańskim i szczecińskim, dokumentem podpisanym latem 1980 roku między władzą a robotnikami. Zdaniem wielu historyków, masowe strajki na Śląsku, których efektem były ustalenia zawarte w Jastrzębiu, wpłynęły na tempo i skuteczność negocjacji prowadzonych w Gdańsku i Szczecinie i przypieczętowały wcześniejsze umowy. W nocy z 27 na 28 sierpnia rozpoczął się strajk w jastrzębskiej kopalni Manifest Lipcowy (dziś działa jako część kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie). Około tysiąca górników nie przystąpiło do nocnej zmiany. Po nieudanych rozmowach z dyrekcją zawiązano Zakładowy Komitet Strajkowy. 29 sierpnia do kopalni przyjechała delegacja rządowa. Górnicy przedstawili swe postulaty. Tego samego dnia zastrajkowało dalszych siedem kopalń. Powołano pierwszy na Śląsku Międzyzakładowy Komitet Strajkowy (MKS). Po rozpoczęciu rozmów władze komunistyczne równocześnie próbowały oderwać od niego komitety strajkowe z poszczególnych kopalń. Zakłady i miasto zasypywano ulotkami mającymi złamać psychicznie nie tylko górników, ale i ich rodziny. Przyniosło to jednak odwrotny skutek. Wkrótce w regionie strajkowało już 56 zakładów, w tym 28 kopalń. 2 września rozpoczęła się kolejna tura negocjacji. Stronę rządową reprezentował wicepremier Aleksander Kopeć, robotników - MKS na czele z Jarosławem Sienkiewiczem. 3 września rano, po kilkunastu godzinach negocjacji, podpisano liczące 29 punktów porozumienie, zwane od tego czasu jastrzębskim. Strajk w Manifeście Lipcowym od początku miał przede wszystkim charakter solidarnościowy z protestującymi załogami Gdańska i Szczecina. Do 21 postulatów gdańskich górnicy dołożyli własne. Wywalczyli m.in. zniesienie czterobrygadowego systemu pracy w kopalniach, wolne soboty dla całej Polski oraz podnoszenie zarobków w ślad za wzrostem kosztów utrzymania. Przyjęto również zasadę bezwarunkowego przestrzegania dobrowolności pracy w dni ustawowo wolne. Przyjęto też wiele branżowych postulatów. Porozumienia zagwarantowały wszystkim górnikom deputat węglowy i dodatek za rozłąkę z rodziną dla mieszkających poza domem. Świadczenia rodzinne miały być od tej pory jednolite w całej Polsce, co oznaczało ich podwyżkę do poziomu obowiązującego w wojsku i milicji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama