Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 21 grudnia 2024 14:53
PRZECZYTAJ!
Reklama

Nie przynieśli wstydu

Drużyna z kopalni „Pniówek” wzięła udział w dziesiątych Międzynarodowych Zawodach Ratowników Górniczych. Te zawody mają rangę nieformalnych mistrzostw świata. Odbywają się co dwa lata. W 2014 roku światową elitę górniczych ratowników gościła Polska. Tym razem impreza odbyła się w kanadyjskim Sudbury (Ontario) i została okrzyknięta za najtrudniejszą w całej historii zawodów.

Polskie drużyny obroniły mocną pozycję sprzed dwóch lat. Ekipa KGHM White Eagles zajęła trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej i triumfowała w konkurencji wysokościowej. Z kolei zastęp wystawiony przez KWK „Bobrek-Piekary” najsprawniej przeprowadził akcję gaszenia pożaru podziemnego. Ratownicy z KWK „Pniówek” nie przynieśli wstydu.

W klasyfikacji konkurencji wysokościowej zamknęli pierwszą dziesiątkę - 10 miejsce. Do Kanady pojechało 29 ekip z 13 państw, takich jak Australia, Chiny, Indie, Irlandia, Kanada, Kolumbia, Rosja, Stany Zjednoczone, Turcja, Ukraina, Wietnam oraz wydobywającej złoto międzynarodowej korporacji Goldcorp. Polskę reprezentowały cztery zastępy: Bobrek-Piekary, Murcki-Staszic, Pniówek i KGHM Polska Miedź SA. (KGHM White Eagles). Program rywalizacji obejmował sześć dyscyplin: symulowaną akcję ratowniczą, gaszenie pożaru podziemnego, pierwszą pomoc przedmedyczną, konkurencję wysokościową, konkurs mechaników oraz test wiedzy ogólnej.

Najlepiej podczas tegorocznych zawodów wypadli gospodarze. Ich zespoły ośmiokrotnie stawały na stopniach podium, w tym dwa razy na najwyższym. Biało-czerwoni również triumfowali dwukrotnie, Australijczycy raz, Amerykanie zdobyli po jednym medalu srebrnym i brązowym, podobnie jak Irlandczycy. Zawodnik Rosji sięgnął po złoto w konkurencji mechaników aparatów, a srebrny medal przypadł w udziale Chińczykowi.

W ogólnej klasyfikacji triumfowali Kanadyjczycy - drużyna Kirkland Lake Gold. Na drugim miejscu uplasowali się niespodziewanie Irlandczycy - zespół Boliden Tara Mines, a na trzecim ekipa KGHM.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama