- Wiele już w życiu widziałem, ale z taką sytuacją spotkałem się po raz pierwszy. To kompletne nieporozumienie i takie sytuacje w ogóle nie powinny mieć miejsca w samorządzie - skomentował tę sytuację Grzegorz Wójkowski ze Stowarzyszenia „Bona Fides”.
Przypomnijmy, że chodzi o pieniądze z konkursu na organizację imprez kulturalnych. Miasto chce w tym roku wydać na ten cel 240 tys. zł. Jedna trzecia tej sumy miała trafić do stowarzyszenia Dla Jastrzębia. Przed wyborami samorządowymi, za miejskie pieniądze, polityczne zaplecze Anny Hetman miało w mieście zorganizować cykl imprez pod hasłem „Czas na coolturę”. W Jastrzębiu zawrzało. Część mediów i portale społecznościowe nie zostawiły na tym skandalu suchej nitki. W efekcie miasto anulowało dotację. Nie znaczy to, że prezydent Hetman ruszyło sumienie. Zamiast powiedzieć „przepraszam”, oskarżyła przeciwników o falę hejtu i tylko tym umotywowała rezygnację z 82 tys. zł.
MIESZANE ODCZUCIA WYWOŁAŁO TAKŻE WYSTĄPIENIE RADNEJ ALINY CHOJECKIEJ.
Podczas lutowej sesji Rady Miasta porównała dotację, jaką miało otrzymać Dla Jastrzębia, ze wsparciem w poprzedniej kadencji dla klubu szachowego UKS Pionier, którego członkiem jest radny Andrzej Matusiak. Różnic jest kilka. Stowarzyszenie Dla Jastrzębia jest lokalnym ugrupowaniem politycznym, które walczy - jak wiele innych - o władzę w miecie. UKS Pionier to klub, który rozsławia markę miasta podczas wielu krajowych i międzynarodowych turniejów szachowych. Ugrupowanie Dla Jastrzębia miało otrzymać pieniądze na imprezy związane z obchodami 55-lecia nadania praw miejskich, choć całoroczny zestaw rocznicowych atrakcji szykuje przecież magistrat. UKS Pionier uczestniczył w ogólnopolskim programie „Edukacja poprzez szachy w szkole”, który uczył młodzież analitycznego myślenia. Pod rządami Anny Hetman Jastrzębie-Zdrój wycofało się z tego projektu. I trzecia, ale najważniejsza różnica. Anna Hetman jest prezydentem. Andrzej Matusiak nigdy nim nie był. Wyobraźmy sobie, że Matusiak stanął w wyborcze szranki i został prezydentem. I z budżetu miasta przelał na konto jastrzębskiego Prawa i Sprawiedliwości ponad 80 tys. zł na organizację festiwalu pieśni patriotycznych. Wyobraźmy sobie też reakcję obozu Anny Hetman…
Jerzy Filar
Napisz komentarz
Komentarze