Moto rady Autokliniki - płynna jazda
Podczas jednej z ostatnich jazd autostradą, utknąłem w kilkukilometrowym korku. Nie takim, w którym stoi się długimi minutami, ale takim, w którym trzeba było przez te kilka kilometrów poruszać się tempem wolno jadącego rowerzysty. Myślałem, że zatarasowany został jeden pas ruchu i stąd to spowolnienie. Nic takiego. Samochody jadące w tym korku zaczęły ni stąd, ni zowąd przyśpieszać i jazda stała się normalna. A ponieważ podobne historie zdarzały się już wcześniej, zacząłem się zastanawiać, skąd się biorą takie dziwne korki.
12.02.2024 15:04