PASJA DO TAŃCA A CZAS NA OBIAD
Jestem z zawodu choreografem. Większość tygodnia spędzam na wyjazdach, salach treningowych i konsultacjach z moimi/nowymi tancerzami. Mój weekend miał miejsce jedynie w poniedziałek. Tak naprawdę był to jedyny dzień, w którym mogłam ugotować sobie obiad, ale w praktyce nie znajdywałam na to siły. Bywały także takie tygodnie gdzie weekendu nie było wcale. Dlaczego? A no dlatego, że wszelkie koncerty, festiwale, musicale czy inne występy są przewidywane na weekend. Potem trzeba wrócić do domu, szybka regeneracja (lub jej brak) i na salę! Po drodze gdzieś trzeba jeszcze znaleźć czas na kreatywność, żeby wymyślić taki układ, który będzie kompatybilny z wokalistą i jego ruchami. Czyli ogólnie rzecz biorąc, nie ma czasu na nic. Wszystko jest szybko. Szybka przerwa, szybkie myślenie i szybko do domu, żeby urwać trochę snu we własnym łóżku przed trasą. Kiedy przygotowujemy trasę koncertową z jednym artystą, czeka nas zawsze najbardziej wymagający okres w roku. Jesteśmy ekipą mega zgranych ludzi nastawionych na jak największy sukces. Co za tym idzie, nie bierzemy pod uwagę półśrodków. Pniemy się w górę, oferując klientom jak najwyższą jakość naszych usług. Wymaga to całych godzin treningów w skupieniu na celu. Gdzie w tym wszystkim pełnowartościowe śniadanie, obiad i kolacja? Kiedyś ich nie było, a teraz?
PRZEŁOMOWA ROZMOWA Z JEDNYM Z ARTYSTÓW
Pamiętam to jak dziś. Było lato, gorąco, nikomu nie chciało się jeść w taką pogodę. Wielki festiwal, dużo ludzi, pełne skupienie. W takich momentach nie myśli się o tym czy ta kanapka z serem da mi wartości odżywczych na tyle, żebym dotrwała do wieczora i dała z siebie wszystko wraz z moimi tancerzami. Jednak tego dnia tańczyliśmy z jednym z topowych polskich wokalistów. Było bardzo miło, na próbach pośmialiśmy się, powymienialiśmy doświadczeniami, ale w pewnym momencie dochodziła godzina czternasta i nasz kolega (mogę tak powiedzieć?) gdzieś zniknął. Po chwili pojawił się z obiadem z cateringu dietetycznego opatrzonego nazwą FitApetit. Zaciekawiło mnie to, bo jakoś nigdy nie ufałam tego rodzaju alternatywie. Opowiedział mi co nieco na temat jego przygody z dietą pudełkową i poczułam, że może to być rozwiązanie dla mnie. Weszłam wtedy na stronę FitApetit.com.pl i po sprawdzeniu oferty postanowiłam zaryzykować. Okazało się to strzałem w 10! Kalkulator kalorii, który dokładnie wyliczył moje zapotrzebowanie, a aplikacja na telefon jest ze mną do dziś. Wszystko to utworzyło przestrzeń do nowego startu dla mnie i mojego zdrowia. Teraz w moje poniedziałki zamawiam sobie jedzenie do następnego poniedziałku i nie muszę się martwić o nic, bo dieta pudełkowa jest ze mną już kilka miesięcy. Nie spodziewałam się, że kiedyś będzie to mój sposób na życie, ale cóż, trzeba próbować nowości. Ostatnio byłam tak zadowolona ze swoich przyzwyczajeń żywieniowych, mieszkając u mamy, także to musi coś znaczyć.
NOWE ROZDANIE!
Ekipa FitApetit tworzy swój catering w najwyższej jakości. Tak jak my oferujemy najwyższą jakość w naszych show, mamy zamiłowanie do tego samego w życiu. Dzięki temu wszystko dzieje się teraz inaczej. Kiedy wyjeżdżam, nie martwię się już gdzie się zatrzymać na trasie, żeby zjeść coś względnie normalnego. Moje jedzonko jeździ razem ze mną w przenośnej lodówce i wszystko jest na swoim miejscu. Moje zdrowie się trzyma, ja jestem pełna energii i nowych pomysłów, a moi tancerze są zadowoleni z mojej pracy. Nie męczę się już tak szybko z uwagi na brak fastfoodów w moim życiu, a to był właśnie mój cel. Zrezygnować z szybkiego, bezwartościowego jedzenia i pozbyć się uczucia ciężkości i senności po obiedzie. FitApetit zdali ten egzamin koncertowo, a ja mogę się cieszyć NOWYM ROZDANIEM. Czasem rozwiązania, do których jesteśmy sceptycznie nastawieni okazują się być tymi, które powinniśmy wprowadzić w swoje życie. Na koniec rzucę tekstem, który jest wyjątkowo oklepany, ale uważam, że pasuje do tej mojej historii, a mianowicie TY TEŻ MOŻESZ! Bo każdy może tylko nie każdy chce!
Zapraszamy również do tańszej wersji cateringu: https://burakiziemniaki.pl/
